poniedziałek, 2 czerwca 2014

Transfery cz.2 - nowe nabytki

A teraz czas na nowe nabytki, których sporo przybyło :)

Na początek kolejna część wymiany na linii Rzeszów-Olsztyn. Rok temu właśnie taki kierunek zdecydowali się obrać dwaj zawodnicy Resovii – Maciek i Rafał. Teraz jest odwrotnie – po roku wraca do nas Rafał a wraz z nim libero AZS-u, czyli Michał Żurek. Rafał po raz trzeci wchodzi do tej samej rzeki i mam nadzieję, że w końcu w niej nie utonie, gdyż pamiętamy jego powrót z wypożyczenia do Farta Kielce. Miało być dobrze, a skończyło się na tym, że końcówkę sezonu przesiedział na trybunach. Tym razem w obliczu kontuzji Alka i ponownie posiadaniu 3 zagranicznych przyjmujących, wydaje się, że jego rola będzie większa, przynajmniej na początku sezonu. A jak przekonaliśmy się choćby w niedawno zakończonym sezonie (a zwłaszcza ja, mając okazję wielokrotnie oglądać go na żywo) czy nawet w piątkowym meczu z Brazylią, jest w stanie grać na naprawdę wysokim poziomie. Trzymam za niego kciuki, bo choć konkurencja duża, choć decyzja o powrocie wobec takiego składu wicemistrzów Polski wydaje się zła, to jednak wierzę, że dostanie szansę i pokaże się na przestrzeni całego sezonu z dobrej strony :)

Czas na Michała Żurka. Oj było sporo skrajnych informacji o przyszłości Michała w Rzeszowie. Szczerze mówiąc byłam w szoku, gdy się dowiedziałam, że do nas przychodzi, bo to, przynajmniej na początku, oznaczałoby, że z Sovią żegna się Igła, a tego chyba bym nie przeżyła. Pamiętam jak siedząc w Uranii i podziwiając ostatni mecz PlusLigi, między AZS-em Olsztyn a AZS-em Warszawa, przypadkiem dowiedziałam się, że podobno Michał trafił do Resovii a Igła z niej odszedł. Zamurowało mnie tak, że nie byłam w stanie do końca seta oglądać tego pasjonującego pojedynku. Potem, wracając do domu, szukałam w Internecie jakichś konkretnych informacji, bo tego dnia w ogóle nie wchodziłam do neta i nic nie wiedziałam. Na szczęście koniec końców okazało się, że Igła zostaje, ale jednocześnie trafi do nas Michał. No jakby było mało, że na każdej pozycji jest konkurencja, to jeszcze na libero będzie walka. Tego jeszcze nie było.. Wszystko dlatego, aby zapobiec sytuacjom, które miały miejsce w poprzednim sezonie, gdy Igła kilka razy miał kontuzję i na libero grali Niko i Masło. Do tego Michał ma być naturalnym następcą Igły. Z jego perspektywy te dwa lata będą naprawdę ciężkie, ale potem, gdy Igła odejdzie (Boże, nie wierzę, że to piszę…) na pewno na tym zyska on i przede wszystkim klub.

Czas na kolejny powrót z wypożyczenia. Tym razem po raz pierwszy w składzie pierwszej drużyny Asseco Resovii Rzeszów zagra Dawid Dryja, który wcześniej grał m.in. w Politechnice i teraz w Effectorze. Kiedyś AssecoResoviaTV przeprowadziła kilka rozmów z zawodnikami będącymi w tym sezonie na wypożyczeniu i pojawiło się pytanie, który z nich ma szansę najszybciej wskoczyć do pierwszej drużyny. Odpowiedziałam: Dawid Dryja. I nie pomyliłam się :) (heh, czyli jednak mam jakieś tam pojęcie o siatkówce :D) Dawid grał naprawdę fajnie w drużynie z Kielc i nie ma co się dziwić, że do nas wraca. Dobry w ataku, posiadający świetnego flota – czego chcieć więcej? No może tego, żeby grał dobrze w najważniejszych meczach. Czy wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie? Biorąc pod uwagę fakt, że mamy tylko 3 środkowych, to szansa jest spora :D

Ostatni transfer, ale za to najbardziej interesujący, czyli Marko Ivović. Pamiętamy, jak grał przeciwko nam w LM w Paris Volley. Widać, że pomimo niskiego wzrostu, gra doskonale, zwłaszcza w ataku. Oceniam go tylko na podstawie tych spotkań, bo innych meczów nie oglądałam, a z reprezentacji niespecjalnie go kojarzę, choć pewnie jeszcze się w tym sezonie kadrowym na niego zdążę napatrzeć. Wiem tyle, że jest w stanie zdobywać seriami punkty, skacze bardzo wysoko, gra szybko (a mam nadzieję, że Resovia znowu podejmie starania, tym razem udane, w celu przyspieszenia gry), takiego zawodnika nam brakowało. Pamiętamy jak kosił nas choćby Michał Kubiak w meczach przeciwko JW, Marko wydaje się podobnym zawodnikiem. Do tego w jego żyłach płynie bałkańska krew, więc jak będzie mu szło, możemy być pewni, że swoim zachowaniem nie pozwoli rywalom rozwinąć skrzydeł. Jeszcze będąc przy Marko, muszę przyznać, że byłam mega sceptycznie nastawiona do tego transferu, głównie dlatego, że w przypadku powrotu Alka (czego życzę naszemu Kapitanowi z całego serca), będziemy mieli 5 przyjmujących i znowu ktoś będzie cierpiał. Paula ledwo co udało się zatrzymać, Rafał wraca z wiarą, że będzie mógł grać, no i Niko, na którego Resovia miała stawiać w przyszłym sezonie. Jednak rozumiem, że Sovia chce się zabezpieczyć, bo naprawdę nie wiadomo, co będzie z Alkiem. A gdyby (nie daj Bóg), Alek nie wrócił do formy, wszak doznał bardzo poważnej kontuzji i nie wiemy jak jego organizm zareaguje, mielibyśmy tylko 3 przyjmujących a to jest naprawdę spore ryzyko na tym poziomie. Ale jeszcze wracając do Marko, jak już powtarzałam, takiego zawodnika zawsze nam brakowało i wierzę, że spełni pokładane w nim nadzieje. A swoją drogą parą Achrem-Ivović moglibyśmy naprawdę wiele zdziałać. Mam nadzieję, że kiedyś tak zagramy :)

Ten sezon zapowiada się naprawdę ciężko dla niektórych zawodników i nie wiem, czy nie odbije się na ich formie, zarówno fizycznej, jak i mentalnej. Wiemy jak zachowuje się zawodnik, który ma pewność, że będzie grał a jak ten, który za jeden błąd może zapłacić zmianą. Resovia trzeci rok stosuje taką filozofię prowadzenia zespołu, różnie się to wcześniej sprawdzało, ale trzeba to zaakceptować i wierzyć, że w końcu przyniesie sukces na wielu frontach.

Zawodnikom to się na pewno słabo podoba. Peter nie owijał w bawełnę i zdecydowanie przyznał, że taki system jest zły (no ale jemu już było wolno :P). W tym sezonie można powiedzieć, że wzmocniliśmy rezerwy, bo na dobrą sprawę czołowi zawodnicy mieli obowiązujący kontrakt. Nie wiem, czy w przypadku, gdy Resovia nie zaliczy dobrego sezonu (ptfu ptfu ptfu), nie pożegnamy się z całą falą zawodników, którym się skończy kontrakt. Jochen, Paul czy inni… Wierzę, że tak nie będzie.

Zacieram ręce myśląc o przyszłym sezonie. Teraz oczywiście skupiam się na reprezentacji, ale nie da się ukryć, że za chwilę zatęsknię za sezonem ligowym (bo o dziwo jak na mnie, jeszcze nie zatęskniłam). Przed nami jeszcze wiele spotkań reprezentacji, na czele z MŚ, więc nudzić się na pewno nie będziemy :)

3 komentarze:

  1. Świetny blog !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz świetne ! Myślę, że jeśli do każdego tekstu dodawałabyś jakieś zdjęcia byłoby idealnie ! :) pozdrawiam Cię ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielkie :) wiem, że sam suchy tekst jest nudny, zwłaszcza, jeśli pisze go ktoś obcy, w sensie niepopularny :) zdjęcia są zawsze jakimś fajnym dodatkiem, ale zazwyczaj tak szybko musiałam pisać i dodawać posty, że nie miałam głowy do zdjęć :P ale uwaga jak najbardziej słuszna, następnym razem na pewno to zmienię :D

      Usuń